Łączna liczba wyświetleń

środa, 19 marca 2014

23

 Przepraszam , że mnie nie było przez ( chyba ) 10 dni ! Nie przedłużam i dodaję rozdział
4 komentarze = rozdział ( MINIMUM ! )

Nathan
  - Za godzine przyjdzie Jade . Jejku ! Nie wiem kiedy mam jej to powiedzieć - chodziłem  po pokoju i gadałem sam do siebie - Jade .... Kocham Cię ... Nie ! Tak prosto z mostu ?! Matulu ! Czego to jest takie trudne ! A jak mnie wysmieje ?! I to będzie koniec naszej przyjaźni ?! Nie chcę jej stracić ! - mówiłem .

Jade
  Postanowiłam , że wpadnę do Natha godzinkę wcześniej . Oby był w domu . Mam mu coś bardzo waznego do powiedzenia . Od dłuższego czasu dziwnie sie przy nim czuje . Kiedy mnie przytula czy całuje . Możliwe jest nawet to , że się zakochałam . Na prawdę nie wiem .
    Po cichu weszłam po schodach do domu chłopaków i udałam się do pokoju Nathana . Drzwi były uchylone . Zajrzałam do środka : Nath chodził w te i z powrotem . Ciągle cos gadał ale nie słyszałam . Podeszłam bliżej , ta . teraz wszystko będę słyszeć . Wiem , ze to nie w porządku ale on się nie dowie .
- Ja ją kocham ... A ona mnie ?! Ja nie mogę bez niej zyć ... A ona beze mnie ?! Kurwa ! Matko Jagodo co ty ze mną robisz !? Jak wyznawałem imię Ance było prościej . A przecież zdradziłem ją z facetem ! A tu ?! Jestem czysty i boję się jeszcze bardziej ! - powiedział .
- Co ?! - krzyknęłam , a drzwi otworzyły się . Ja wpadłam do pokoju . Mina Natha była bezcenna .
- Jagoda ! - podbiegł do mnie i zapytał - Nic ci nie jest ?
- Nie ... aww ... boli .. - powiedziałam .
- Co ?! Kolano ? Już ide po lód poczekaj ! Nie ruszaj się ! - powiedział zakłopotany .
- Śmieszne ... bardzo smieszne - powiedziałam . Chłopak po kilku sekundach był z powrotem .
    Delikatnie wziął mnie na ręce i położył na łóżku . Usiadł obok mnie i powiedział :
- Pokaż tą nóżkę ... No nieźle przyrżnęłaś ... - powiedziałz uśmiechem i położył lód na moim obolałym kolanie .
- Jade ? A co ty tu robiłaś ? Miałaś być za godzinę .. - powiedział dalej opatrując moje , juz krwawiące kolano .
- Eeem... no ... postanowiłam że wpadnę wcześniej ... - powiedziałam .
- Ahaa.... a co robiłaś pod drzwiami ?
- Nic ... - powiedziałam i spuściłam głowę .
-Jadee ... - powiedział - Nie kłam tylko powiedz prawdę ...
- No okej ,okej ! Podsłuchiwałam ! - krzyknęłam . Ten jego wzrok . On wie kiedy kłamię , kiedy jest mi źle czy coś innego .
- Czemu ?!! Coś słyszałaś !? - krzyknął . Nigdy się tak nie bał .
- No ... taa .. - szepnęłam . Myślałam , ze nie usłyszy ...
- Co ? - a jednak .
- Że ... byłeś gejem ... - powiedziałam . Chłopak jak widać aż tak się tym nie przejął . Odetchnął .
- Serio wolisz facetów ? - zapytałam z uśmieszkiem .
- Nie ! To było jednorazowo ! To była pomyłka ! To trwało kilka tygodni i tyle ! Nic więcej ... serio ... poza tym ... musze ci coś powiedzieć .... - powiedział chłopak , który już zabandarzował moje bolące kolano .
- Ja też ... - powiedziałam .
- To ty pierwsza ... moje nie jest takie wazne ... mów - powiedział .
- No okej ...A wiec .. - zaczęłam - Od dl€ższego czasu ... dziwnie się przy tobie czuję . Kiedy mnie dotykasz , przytulasz .. i tak dalej . Nie wiem co to znaczy ... Może ... - zaczerwieniłam się .
- Może co ? - zapytał z uśmiechem . Zauważyłam się , że przybliżył się do mnie i trzyma moją dłoń .
- Może ... Może się zakochałam ... - powiedziałam teraz już cała czerwona jak burak , a nawet gorzej ! chyliłam głowę i powiedziałam - Wiem ! To głupie i bez sensu ! Pomyłka .
- Ej ! - powiedział . Podniósł moją głowe i powiedział - Nie możesz tego od tak po prostu olać ! Ja tez mam Ci coś słonko do powiedzenia ...
- Co takiego ? - zapytałam .
- Ja też cię kocham ! I nie mogłem się zebrać na odwagę żeby ci o tym powiedziec ! Bardzo się bałem , że ty tego do mnie nie czujesz , że oprócz tego upokorzenia stracę ciebie , że nasza przyjaźń sie zakończy . Teraz jestem pewien że ty taka nie jesteś , że mnie nie wysmiejesz bo czujesz to samo ! - Zakończył uśmiechając się .
- I co teraz ? - zapytałam .
- Wypadało by odpowiedziec na moje pytanie ... - powiedział .
- Jakie ?
- A wiec . Pierwsze : Czy ty tez mnie kochasz , ale wiem ze tak lecz wolę to usłyszec i drugie : Damy sobie szansę jako para ? - powiedział .
- Hm.... - mruknęłam .
- No prosze cię ! Oszczędź mi tego " Hmm.. "  - powiedział .
- Tak ! Tak ! Tak ! - powiedziałam i pomimo bolącego jak diabli kolana przytuliłam sie do chłopaka tak mocno , ze aż upadł na łózko .
- Kocham cię ! - powiedziałam i pocałowałam go .
- ja też - powiedział przez pocałunek .
     Nagle do pokoju wparował Tom .
- Nno heej słodziaki , ja tylko po skarpetki . - powiedział i podszedł do szuflady . Wyjął z niej skarpety i poszedł .
- Co to było ? - powiedziałam .
- Nie wiem .... TomTom ... - wyszczerzyłsię MÓJ CHŁOPAK . Jak to pięknie brzmi .
- Jutro bal słonko .. - powiedział Nath nadal leżąc pode mną .
- Wiem ... zaczyna się o 18.35 - powiedziałam - no własnie , która godzina ?!
- Erm... 18.12 - powiedział chłopak pode mną .
- Co robimy ? Spacer? - uśmiechnęłam się do niego .
- Jasne słonko ... - powiedział Nath .
        Ubrani wyszlismy na dwór .
- Świeże powietrze ! Matko Święta ! - powiedział Nath .
- Co w tym takiego nadzwyczajnego ? - zapytałam .
- To że jest świeże ! Jak byś mieszkała z nimi to byś mnie zrozumiała ! - powiedział przez śmiech .
      Spacer był bardzo przyjemny . Cały czas gadaliśmy . To się nie zmieniło , doszło tylko trzymanie za rękę , przytulanie i całowanie się . Odwiedziliśmy plac zabaw gdzie huśtlismy się na huśtawkach .
- Kocham cię Jaduś ... - powiedział Nath kiedy przestalismy się bujać .
- Ja też ! - powiedziałam , na co on powiedział :
- Wiem to !
- Cieszę się bardzo ... - powiedziałam i okrakiem , twarzą do niego siadłam mu na kolana .
- Cóż za pozycja ... mmmm... - powiedział .
- Ssij ! - skomentowałam .
- Ja ?! Myślałem , ze to zadanie kobiet .. - powiedział . Ja go tylko trzepnęłam .
     Oczywiście ON musiał udać focha .
- Ej no ! Nathuś ! Słoneczko ! - zaczęłam go całować .
         Całowałam go zachłannie i bardzo namietnie . Pocałunek trwałby dłużej gdyby ktoś nas nie rozdzielił .
Nathan
   Nagle poczułem , że ktoś siła odrywa usta Jade od moich . BYŁEM WŚCIEKŁY ! Odwróciłem się do tego kogoś i powiedziałem :
- Co ty tu robisz !
___________________________________________________________________________________
4 kom. = rozdział
Kolejny rozdział już jutro ! :) Obiecuje ! Już zaczynam pisać ;)

Maja ♥
p.s  Dostałam pytanie na mojego ask'a , żebym dodała fakty o sobie :p . Chce się zapytać czy chcecie się o mnie nieco dowiedzieć . Jeśli tak to zadawajcie pytania , a jesli chcecie to mogę dodać kilka faktów o MNIE . :)

2 komentarze:

  1. Kurwa Conor! Mimo że jestem Mayniac to jestem na niego wściekła.. pod warunkiem że to On xD. ~ Nikola

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to będzie ConcON to się chyba wyprowadzę !
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń