Łączna liczba wyświetleń

piątek, 4 kwietnia 2014

26

26
- Nathan .. jaa ...jaa . Sama nie wiem . - powiedziała .
- Kochasz mnie ? - pytam obejmując ją w tali .
- Nie wiem . - powiedziała .
- Ale ja cię kocham i chcę być z toba i to wszystko naprawić . Wszystko co  schrzaniłem . - mówię patrząc jej w oczy .
- Nie wiem czy tu jest co naprawiać Nathan .... - mówi po dłuższej chwili .
- Uwierz mi , że jest .  Cały moje życie było przepełnione pechem , aż nie poznałem ciebie . Potem okazało się , ze mam siostrę i chciałem bliżej się z nią poznać . Przez to wszystko zapomniałem o najważniejszej osobie w moim zyciu ... - powiedziałem , a ona tylko na mnie zerknęła . Jakby chciała zapytać O kim ? .
- Zapomniałem o tobie Jade .... Przepraszam , ale nie opuszczaj mnie . Obiecuję ci , ze będzie tak jak dawniej , a nawet lepiej . Dużo lepiej . Prosze , Jagoda . - zakończyłem .
- Hmm...Wiesz ... Tęsknię za tobą , za naszymi wspólnymi wypadami na miasto , do parku . Za czasem kiedy poświęcałeś mi swoją uwagę . Za twoją miłością i czułością . Przepraszam , że zamiast normalnie porozmawiać to powiedziałam , że cię nie kocham . To wcale nie tak . Po prostu zazdroszczę jej ciebie . Tego , że teraz ona jest na pierwszym miejscu . Przepraszam ... - powiedziała , a w jej oczach zebrały się łzy . Natychmiast je otarłem , mówiąc :
- Hej , nie płacz . Nie gniewam się . Obiecaj mi tylko , że będziemy sobie o wszystkim mówić i o wszystkim rozmawiać . Że będziemy ze sobą na dobre i na złe . Obiecujesz ? Obiecujesz mi , że będziesz mnie kochać ? - pytam .
- Taak... - powiedziała przez łzy .
- No choć tu do mnie maluszku ... Ciii ... Już będzie dobrze ... Ciii ... - mówiłem , az się uspokoiła .
     Potem razem z Jade poszedłem do jej domu . Dawno tu nie byłem . Moje słoneczko było całe zapłakane . Bez powodu , bo nigdy nie mógłbym sie na nią pogniewać .
- Kotku , choć odpoczniesz ... - powiedziałem próbując zanieść ją na góre .
- No dobrze .. - powiedziała i posusznie poszła połozyc się do sypialni .
     Ja zostałem na dole i pozmywałem naczynia .Potem postanowiłem pójść do Jade . Moja księzniczka słodko spała . Nie chciałem jej przeszkadzać więc zadzwoniłem do Jess :
-Hej Nathan ! Kiedy do mnie przyjedziesz ? - zapytała od razu .
- Cześc słonko . Przez jakiś czas mnie nie będzie . Wybaczysz mi ? Musze po nadrabiać to i owo - powiedziałem .
- Ahaa ... No jasne , że tak . Przeciez ty tez masz swoje życie i swoje problemy . Wytrzymam . I dzięki za książki . - powiedziała .
- Nie ma za co . Jakbyś jeszcze czegoś potrzebowała to pisz albo dzwoń . Ja juz kończe . Paa i kocham cię ! - powiedziałem i rozłączyłem sie .
    Po zakończonej rozmowie z Jess połozyłem się obok mojego kotka . Pocałowałem ja i powiedziaem cichutko do jej ucha :
- Kocham cię , teraz będzie dobrze , tylko ... Tylko nie opuszczaj mnie , bo moje życie bez CIEBIE nie ma sensu ... - zakończyłem i mocno się w nią wtuliłem .
    Po kilku minutach zasnąłem .
Jade
   Słyszałam rozmowę Natha z Jess . Widac , że zalezy mu i na mnie i na niej . NIE POWINNAM ROBIĆ TAKIEGO ZAMIESZANIA TYLKO NORMALNIE Z NIM POGADAĆ ! Musze mu to jakoś wynagrodzić .
  Trzy dni później
 Postanowiłam , że przygotuje kolację u mnie w domu . Nathan otrzymał zaproszenie . Ma być o 22.oo . Ja byłam już gotowa . Nie ubierałam się w niewiadomo w co , Nath też powiedział , że nie będzie się stroił . Miłam na sobie to - ******** bez torebki
   Godzine później przyszedł Nathan . POcałował mnie na przywitanie i wręczył bukiet czerwonych róż .
- Nathan , to ja dzisiaj się tobą miałam zająć , a ty mi to psujesz kupując prezenty ... - powiedziałam , na co on odrzekł :
- Zdążysz się odwdzięczyć .... - i ten jego łobuzerski uśmieszek .
    Kolacja z Nathanem wyszła bardzo dobrze . Ciągle mnie chwalił , ze powinnam iść do Top Chef'a czy Masterszefa* . Miło mi było , nie powiem , ze nie . Po zjedzeniu poszliśmy na balkon  . Usiedliśmy na kocu , a Nath nalał nam wina . Tuląc sie do siebie oglądaliśmy niebo pełne gwiazd .
- Piękne .. - szepnęłam .
- Nie tak jak ty Jade . To ... to nic w porównaniu do twojej urody i tego co jest tu ... - wskazał na miejsce gdzie znajdowało się serce .
- Dziekuje ... - szepnęłam i dałam mu całusa .
-Kocham cię ..- powiedział i położył się plecami na kocu , a ja obok niego .
- Ja też ... - odpowiedziałam na co ten się uśmiechnął .
- Serio ? - jego mina - Nie spodziewałem się .
- No  comment Nathan .. - zaśmiałam się .
    I tak leżeliśmy aż do północy . Nagle po niebie zaczęła zlatywać gwiazda , Nath od razu się zerwał :
- Spadająca gwiazda ... Mysl życzenie kobieto , a nie lezysz ! - a ja w śmiech .
- Okej , okej ... Hm... Mam - powiedziałam i pomyslałam zyczenie . Po dłuższej chwili chłopak zapytał :
- Jakie miałąś zyczenie ..? 
- A nie mogę powiedzieć .. - uśmiechnęłam sie .
- No weź . Może jak mi powiesz to się spełni ? - poruszył smiesznie brwiami .
- No okej , ale potem ty mówisz swoje . - powiedziałam .
- Dobrze , no to jak ? Co to za życzenie , hmm .. ? - spytał opierając się na łokciach ( nadal lezał ) . Ja również po chwili tak leżałam .
- Chciałabym być z tobą już na zawsze , żebyśmy byli razem szczęśliwi ...  - powiedziałam i spojrzałam na niego .
- Nie powiem ci swojego . Moje jest samolubne ! - powiedział i zasłonił się .
- Ej ! Nie ma tak ! Gadaj że ! - powiedziałam i przewróciłam go na plecy . Ten nadal dłońmi zakrywał swoją twarz .
- Hmhmmgdshjg z Tobą ... - wymamrotał .
- Co ?! Nie rozumiem .
- Ale ! Nie moja wina , że nie rozumiesz ...Powiedziałem ? Powiedziałem . - odrzekł mądrala .
     Potem Nathan zaczął mnie łaskotać . napiliśmy się jeszcze po lampce wina i nie wiem nawet jak znaleźliśmy się w sypialni . Chłopak zaczął się do mnie dobierać . Zdjął moja bluzkę , całując mnie , rękoma dotarł  do moich spodni . Szybkim ruchem je zdjął . Ja nie chciałam być jedyną półnagą osobą w sypialni , a więc przewróciłam go na plecy i zdjęłam , a raczej zerwałam z niego bluzkę . Po paru sekundach znów znajdowałam się na dole . Nathan szepnął m ido ucha , oczywiście musiał je przygryźć :
- Wiesz jakie miałem zyczenie ? - przygryzł swoją wargę i spojrzał na mnie . Ja pokręciłam głową na nie . na co on odpowiedział :
- A więc moim zyczeniem było , aby przezyć z tobą niezapomnianą noc . - wyszeptał .
     Ja widząc , że jest już w gotowości , tylko zagryzłam wargę i oddałam się mojemu mężczyźnie . Nathan zaczął całować mnie po szyi . Jego lewa ręka masowała od wewnątrz moje udo , a prawa leżała na moim policzku . Chłopak podczas przerw między pocałunkami szeptał jak bardzo mnie kocha i czy jestem pewna , ze chcę TEGO . Jak zawsze odpowiadałam , że tak , chociaż w głębi siebie ciągle zadawałam sobie to pytanie . Byłam dziewicą i nie za bardzo wiedziałam co i jak , bo byłam normalnym dzieckiem i nie oglądałam porno w necie .  Poczułam jak brunet ściągnął moje ramiączko . Najpierw jedno , potem drugie . Był bardzo pewny siebie . Na chwilkę przestał i niespodziewanie zadał pytanie , na które nigdy nie chciałabym odpowiedzieć w TAKIM MOMENCIE ! 
- Robiłaś to już kiedyś ? Tylko nie kłam . - i ten jego szczery uśmiech . 
- Nmnm...- wymruczałam . Chłopak tylko zaśmiał się i mocniej przywarł mnie do łózka . Następnie powtórzył pytanie dodając :
- Nie dosłyszałem ... 
- Nie moja wina , że głuchy jesteś -  śmiech .
- Wredna dziewica z ciebie . - powiedział .
- O ! Jak widzę ze słuchem wszystko w porządku . - znowu smiech .
- Jak najbardziej ... - powiedział i po chwili zapytał - Jesteś na 100% pewna , że chcesz to zrobić . Zrobić TO ..- podkreślił - ... ze mną ?
- Jak najbardziej z TOBĄ . - odparłam i wpiłam się w jego miękkie usta .
     Pocałunki przerywaliśmy jedynie aby nabrać powietrza . Nathan błądził rękoma to po mojej pupie , to po piersiach , to po udzie . Kiedy ten objął mnie w tali , ja oplotłam swoje nogi wokół jego brzucha . 
- Kocham - ... cię - szeptał przez pocałunki . Niebieskooki postanowił przyssać sie do mojej szyi i zrobić mi kila malinek . Było to bardzo miłe uczucie .
- To co .... Idziemy dalej . - powiedział i zerwał ze mnie stanik .
___________________________________________________________________________________
oto rozdział 26 wooow *.* Jak szybko ! Nie smutajcie , że krótki bo jutro dodam następnego 27 ! Bedzie tam ciąg dalszy ich igraszek :D . Mam pytanko : 
1. CZY TYLKO MI PODOBA SIĘ TA PIOSENKA ? *.* 
Piosenka za spiewana powoli i spokojnie w przeciwieństwie do teledysku ! :) 
2.Podoba wam się teledysk i piosenka do GITD ?
- Mi tak średnio , a Wam ? :) 
Tak dla przypomnienia :) .
Ciągle nie moge pogodzić sie z .. z rozstaniem The Wanted :( . .ale cóż .. stało się .. szkoda ale nie mamy na to wpływu .
Dodaję rozdział pomimo tego , że obiecałam - jak nie będzie 4 kom. nie bedzie rozdziału . Za miękka jestem .. eh... :p Do zobaczenia ! Maja ♥ 






       

2 komentarze:

  1. Dziękuję za link do opowiadania. Jest bardzo ciekawe <3 Rozdział cudny, taki romantyczny <333
    Dziękuję również za miły komentarz na moim blogu :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co ! :) Miło mi powitać nowego czytelnika :) . Rozdział 27 pojawi się lada moment ! :)

      Usuń