Imaginy za pomoc dla i Sandra. JayBird aka my life ♥ . Dzięki dziewczyny !
P.S Głosujcie w jakie dni chcecie abym dodawała rozdziały . Internet mi się zacina . Teraz jest na razie okej więc chcę się wywiązać z umowy :D . Imaginy dla was kochane :
1. JayBird aka my life ♥ i Sandra. Imagin bedzie dla was obu :) . Myslę , że się nie obrazicie ale mam również rozdział do napisania ;). :*
Conor miesiąc i pół wcześniej .
Postanowiłem zabrać Nathana na koncert Katty Perry . Uważam , że to dobry pomysł , na pierwszą randkę . Umówiłem się z Nathanem na 19.oo . Jest 18.00 . Mam godzinę na umycie się , ubranie , i pojechanie po Nathana .
Natychmiast ruszyłem do łazienki . Wszedłem pod prysznic , ciało pokryłem pomarańczowym żelem . Wtarłem go w skórę robiąc przy tym piane . Bosko pachniał . Na włosy nałożyłem szampon . Wtarłem go , następnie zmyłem go oraz żel będący na moim ciele . Wyszedłem z pod prysznica , wytarłem mokrą skórę i włosy . Ruszyłem w stronę sypialni . Nie wiedziałem w co się ubrać . Po paru minutach wybrałem zestaw :
* czarna bluzka z białym napisem - I ♥ pandas ,
* Granatowe , proste spodnie z suwakami na dole ( rozumiecie ? :D )
* Granatowo - czarną bluzę .
* Białe buty
* Czarny zegarek .
- Która godzina ? - zapytałem sam siebie . - 18.49. Dobra , jadę po Nathana .
Wsiadłem do auta , zapiąłem pasy , odpaliłem silnik i ruszyłem . Do domu Natha jest 5 minut . Koncert zaczyna się o 19.30 . Zdążymy ...
Nathan ( 1o minut wcześniej )
Do przyjazdu Cona zostało mi 10 minut . Wyjąłem z szafy Granatową bluzkę z napisem - Fuck you
, Czerwone proste spodnie i czarną bluzę . Usłyszałem dźwięk dzwonka . To Con .
Zbiegłem na dół , i otworzyłem drzwi .
- Hej ... gotowy ? - zapytałCon .
- Jasne . Tylko buty nałożę .- szybko chwyciłem czarne buty i nałozyłem je na nogi .
- Jedziemy ? - zapytał .
- Jasne ... - powiedziałem . Wraz z Conem wsiadłem do auta , zapiąłem pasy . Ruszyliśmy . Przez całą drogę duuzo rozmwialismy . Głównie o muzyce , o naszych marzeniach i .. o wakacjach . Con zatrzymał auto , i wysiadł . Ja równiez opuściłem samochód . Weszliśmy na teren gdzie miał odbyć się koncert . Byliśmy w 1. rzędzie .
Godzinę i pół później .
Katty była wspaniała . Ja i Con świetnie się bawilismy .
- I jak ? - zapytał Conor .
- Było świetnie ! - krzyknałem .
- Może teraz pójdziemy na lody ?? - zapytał .
- Jasne .. dobra myśl . - Conor i ja po paru minutach bylismy na miejscu . zamówilismy lody , poszliśmy na spacer do parku i .. przy świetle gwiazd pocałowalismy sie . Było tak magicznie . Od tej chwili spotykalismy się codziennie , aż w końcu zostalismy para .
___________________________________________________________________________________
Przepraszam , że taki krótki , ale musze napisac rozdział :) . Głosujcie w ankiecie !!
Jejku ten imagin jest przepiękny i dziękuje ;* <3
OdpowiedzUsuńSwietny <3
OdpowiedzUsuńNominowalam cie do Libster Awards :D
http://demons-in-my-headd.blogspot.com/2014/01/rozdzia-1.html?m=1
+ cos na temat tego bloga xD Pociesze cie, ze jeszcze będą wątki z Nathanem, więcej nie ujawnie xd :D