Hej !
Chcę podziękować za danie mi pomysłu na kolejny rozdział:) - JayBird aka my life ♥ . Chciałabym również powiedzieć Ci :) , że Twój blog o The Wanted jest świetny :) . Nie usuwaj go ! Może kiedyś powrócisz do niego , kiedy przybędzie Ci pomysłów :) na dalszy los bohaterów opowiadania .
+ Zapraszam do czytania blogów autorstwa - JayBird aka my life ♥ ! Są świetne ! :)
( przepraszam , że nie po imieniu , ale nie było mi dane go poznać :) )
Co do Twojej nagrody ( imagin ) dodam go jak najprędzej :) , ale najpierw muszę go wy myśleć i napisać :) .
A teraz rozdział 9 ! Zapraszam kochani :)
P.S Czytaliście 8 rozdział ??? :)
Nathan
Razem z Conem wróciliśmy do hotelu . Cóż za przygoda tam na plaży . Te laski były mega wkurzające . Poszedłem się przemyć . Po moim wyjściu z łazienki wszedł do niej Conor . Ja ubrałem się w świeżą bieliznę , spodenki w czarną kratkę i białą bluzkę z krótkim rękawkiem . Usiadłem na łóżku ze szklanką soku i rozmyślałem o dalszym ciągu naszego dnia . Może impra ? Nie wiem , Conor może sie nie zgodzić po tym co wydarzyło się na plaży . Hm...
- O czym tak rozmyślasz ? - zapytał mnie znienacka Con .
- O tym co będziemy robić przez cały dzień ... myślałem , że .. - nie dokończyłem bo Con wszedł mi w słowo .
- Mam pomysł . Choć . Idziemy . - chłopak pomógł mi wstać i trzymając za rękę wyprowadził z hotelu . Szliśmy z 20-25 minut .
- Jesteśmy .- powiedział Conor .
- Tu ..... super . - powiedziałem , kiedy zobaczyłem w ciul* wysoki budynek .
- Idziemy na górę . - powiedział chłopak .
- Że my ? Że my tam ! TAM ! - powiedziałem z przerażeniem .
- Tak ... MY tam ! Choć . - powiedział i pociągnął mnie za rękę na GÓRĘ !
Kiedy byliśmy już na miejscu , myślałem , ze się zesram ze strachu . Na płaskim dachu budynku byli ludzie prowadzący skoki na bungee ( bandżi ) .Con doskonale wiedział , że mam lek wysokości .
- Choć .. skoczymy sobie pare razy . - powiedział i pociągnał mnie bliżej tych ludzi .
- Co !? Ja się boję ! - krzyknąłem .
- Skoczymy razem ... prosze . Nie bój się . Nie puszczę cie . Choć skarbie . - powiedział i dał mi buziaka . Chyba ci panowie od sprzętu sie trochę zdziwili ale huj z nimi :) .
Zostaliśmy przygotowani do skoku . " Zdrowaś Mario , łaski pełna ... " mówiłem w myślach ... .
- Gotowy ? - zapytał mnie Conor .
- Nie ... - odpowiedziałem .
- Dobra to raz , dwa ... - ON SŁYSZY CO JA MÓWIĘ ?! - trzy !! - i kurwa polecieliśm yw dół . Jak sie darłem !
Po godzinie spędzonej na skakaniu poszliśmy na lody .
- I .. przeżyłeś ? - zapytał Con , który obejmował mnie w pasie .
- Nie , umarłem . - odpowiedziałem .
- Bojuchu ty mój kochany .. - powiedział , nachylił się i dał mi całusa .
- Nie było tak źle jak już parę razy poskakaliśmy . - powiedziałem .
- No widzisz . Co teraz robimy ? - zapytał mnie .
- Może idziemy na imprezę ?- zaproponowałem .
- Chce ci sie ? - zapytał .
- Już nie . Nie było tematu . - powiedziałem . Wiedziałem , że tak będzie . Zawsze kiedy ON cos zapanuje to musi mi się CHCIEĆ I PODOBAĆ ! Kiedy ja mam jakiś plan to zawsze jest to taki sobie plan albo zły plan i " lepiej posiedziec w domu albo porobić to co ON chce ! "
- Dobra , choć . Umyjemy się i pójdziemy . - powiedział . Mogłem powiedzieć " Już nie chce . " albo " Zmęczony jestem " ale nie chciałem wyjść na obrażalskiego .
-Okej . - odpowiedziałem i ruszyliśmy zgodnym krokiem do hotelu .W naszym pokoju umyliśmy się i zjedliśmy coś , żeby nie iść "densingować" z pustym żołądkiem . Ubrałem się w czarne rurki , czarno-szarą koszule w kratkę , białe buty i full capa na głowie . Conor był ubrany w pomarańczowe rurki , białą koszulkę z czarnymi wąsami , szare buty i złoty łańcuch na szyi . Tak wystrojeni ruszyliśmy na imprezę . Droga zajęła nam ok. 15 minut . Weszliśmy do budynku , z którego wydobywała się głosna muzyka . Usiedliśmy przy stoliku w rogu sali .Conor obiął mnie ramieniem i zapytał :
-Na co masz ochotę do picia ?
- Na to co ty . - odpowiedziałem .
- Okej . Zaraz wracam - powiedział mój chłopak i odszedł . Niedługo po odejściu Cona ode mnie przysiedli sie do mnie dwaj goście .
- Siemaneczko .. Jay jestem . Dla ciebie JayBird* ...- powiedział loczek .
- Nathan ... dla ciebie Nathan . - powiedziałęm i cała nasza trójka wybucha śmiechem .
- Thomas Parker .. dla ciebie Tom . - przedstawił sie brunet z kolczykiem/kolczykami w uchu/uszach :D .
- Nathan ... dobra ... - popatrzyłem na loczka - dla was Nath .
- Taak ! - krzyknął loczek - wzrok srającego kota na pustyni zawsze działa !
- Następnym razem nie przychodzę z tobą do klubu . - powiedział Tom .
- Sam sem przyjdem *. - odpowiedział mu Jay , na co ja wybuchłem śmiechem .
- Eee ... Nath ... Ci panwie to ? - zapytał mnie Conor , który zdąrzył juz zamówić drini i przyjśc z nimi .
-Eee .. to Jay - wskazałem na loczusia - ,a to Tom - przedstawiłem mu bruneta .
- Conor ... - podał im rękę .
- Na wakacjach jesteście ? - zapytał nas Tom .
-Tak .. od wczoraj . A wy ? - odpowiedziałem .
- My ... em... jakby to powiedzieć .... nie mamy pracy , nie chodzimy do szkoły ... Tak jakos nam przyszło do głowy , żeby przyjechać na Hawaje .
- Spoko ... - odpowiedział Conor .
- A wy to singele c'nie ? Chyba , że przed laskami uciekliście . - powiedział Jay .
- Eee ... tak . Meczące są .. - powiedziałem . Conor usmiechnął sie pod nosem co nie uszło uwadze Toma .
- Jay ... ich partnerzy są tutaj . - powiedział .
- Gdzie te gorące laski som ?? - zaczął rozglądać się po klubie .
- Choc ci pokarze . - Tom wstał a za nim Jay . Stanęli metr od naszego stolika .
- Przedstawiam Ci Cornelię .. - wskazał na Cona - i Natalie - wskazał na mnie .
- Że wy geje ? ... spoko ... - powiedział Jay . A my ? My pękaliśmy ze śmiechu .
- Ej .. ty znasz lesby robiłeś ! - owiedziałCon .
- A sorki .. to który to men w łózku ? - zapytał Tom .
- Conor .. - powiedziałem .
- A wiec to Natalia .. Lasencja Cona .. Szekszi jest c'nie ? - mówił do Jay'a .
- Tak , tak ...
__________________________________________________________________________________
To tyle na dzisiaj . Paa ;* XD .
Boskie <3 ja też pomysł mogą ponurkować, spacerek wieczorem przy zachodzie słońca ^^
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opcja z nurkowaniem :3 Oj .. Nathanowi grzyweczka zmoknie haaha :D . Spacer też świetna myśl ;* . Czekaj na imagina ;)
Usuń