Heja :3
Zanim zaczniecie czytać rozdział , będzie krótka notka :D . Więc :
1. Polecam bloga -
http://trzebazycmarzeniami.blogspot.com/2013/12/rozdzia-24.html
2.
Jeśli macie jakieś pomysły na spędzanie czasu naszych studentów to
bardzo proszę o pisanie w komentarzach ! Nie bać się ! Każdy pomysł jest
dobry ! ;D
3. Zapraszam do komentowania ! Wcześniej
anonimki nie mogły dodawać komentarzy . Teraz już możecie ! Wiem , że
jest więcej czytelników i prosiłabym aby pod tym rozdziałem dodali
komentarz ! Będę wiedziała ile was jest i , że mam dla kogo pisac nie
tylko dla tych 3-4 osób , które wytrwale wyczekują na moje wypociny ,a
na np. 10 osób :D . Proszę o komentowanie . A teraz już zapraszam do
czytania 6 rozdziału .
Rozdział 6
Conor
Czas
na rozmowę z Alex . To będzie chyba najtrudniejsza rozmowa w całym moim
życiu . Jak mam jej to powiedzieć ? I jeszcze ten foch Nathana .. tak
... podniósł mnie na duchu ! W parku będę za 10 minut . Muszę pomyśleć ,
jak mam zacząć rozmowę ? Przecież nie powiem jej prosto z mostu " Ja i
Nath jesteśmy gejami . Nasz związek nie ma sensu . Nie kocham cię ,
kocham Nathana . Pogódź się z tym . Narka ! " -,-' Nie no ... kurwa !
Gdyby Nath nie miał focha to moze miałbym trochę otuchy , że po tej
ciężkiej rozmowie wrócę do kochającego chłopaka . Ale nie ! Wróce do
fochnietego chłopaka ! Jestem już w parku . Widzę siedzącą Alex .
Podchodze do niej .. Ehh.. i czas zacząć teatrzyk .
-Hej ... - powiedziała .
- Tak .. cześć ...-odpowiedziałem .
- To o czym chciałeś pogadać ? - zapytała .
- O nas ... O nas Alex .... nie zauważyłaś czegos ? - zapytałem ją . Usiedliśmy na ławce .
-
Zauwazyłam . Nasz związek się rozpada . Nath ma jakieś fochy jak cię
dotknę .... Ty też ... taki się zrobiłeś .. nie czuły ... I tak dalej
...
- No własnie .. wiesz dlaczego Nath się o nas focha ? - zapytałem .
- Nie ... czekaj ! - spojrzała na mnie - Nie ! Ty ? On ? Wy ?! Razem !!? - nie mogła uwierzyć , że mógłbym pokochac chłopaka .
- Przykro mi Alex . Nie wiem jak to się stało ... Nath i ja .. jakoś samo tak .. - mówiłem .
-
Jak to samo ?! Zakochałeś się w chłopaku tak " po prostu " ? "
Przypadkiem " ?! Ty słyszysz co mówisz ?! - krzyczała . Ja byłem
spokojny .
- Przykro mi Alex .. na prawdę ... Musimy to zakończyć
... Nie przychodź już do nas .. Jutro przyjadę zabrać rzeczy . Na razie .
Trzymaj się .... - powiedziałem i ruszyłem do wyjścia z parku .
Nathan
Martwiłem
się . Conora nie było w domu zbyt długo . Minęła godzina . Dzwoniłem
ale nie odbierał . Usłyszałem , że ktoś wchodzi do domu . Pobiegłem
myśląc , ze to mój chłopak . Tak , to on !
- Conor ! Martwiłem się o ciebie ! - krzyknąłem i przytuliłem sie do niego .
- Na prawdę ? Myślałem , że masz focha .. - powiedział .
- Mam .. ale to nie oznacza , że się o ciebie nie martwię , i że nie tęsknię !
-
Oj... kochanie .. wybacz mi .. już po wszystkim ... Teraz oficjalnie
jesteśmy razem . Chyba , że mnie już nie chcesz . - powiedział .
- Nie gadaj głupot . Kocham cię i tylko ciebie ! - powiedziałem .
- I już się nie gniewasz ? - zapytał .
- Już nie . Oj .. już późno .. a ty jeszcze lekcje .
- Mamy jutro jakiś sprawdzian ?
- Nie .. ale lekcje musisz odrobić !
- No wiem ... pomozesz ?
- Ja mam rozumiec słowo " pomoc " w twoim przypadku ?
- Dasz spisać ? - zrobił tą swoją słodką minkę . Mmm... no niech mu będzie .
- Dobra ... choć . - powiedziałem i pociągnąłem go w stronę kuchni , gdzie zwykle odrabialiśmy lekcje .
godzine później 20.37
- Kocie ... choć spać ! - krzyknął Con .
- To ty idź się wykąpać a ja zaraz przyjdę . - odpowiedziałem .
- Kąpać się tylko z tobą będę !! - odkrzyknął .
- Dobrze .. lej wodę już idę .
- Okej ! Czekam w wannie ! I kaczuszka mini też !
- Dobra idźcie
- Spoko !
Wszedłem na górę . Conor ma łazienkę w pokoju także wystarczy tylko
wnieść lodówke i reszta jest nam nie potrzebna :D . Wziąłem świeżą
bieliznę , dla mnie i dla Cona i wszedłem do łazienki .
- No heja
..! - krzyknął mój chłopak , który siedział w wannie pełnej piany i wody
, bawiąc sie swoją kaczuszką . Rozebrałem się i wszedłem do wanny . Con
od razu się do mnie przysunął . Oparł się czołem o mój brzuch i zaczął
jeździć rękoma po moim nagim ciele . Było cudnie .
- Kocham cię ... - powiedziałem głaskając Conora po główce .
- Ja ciebie też .. bardzo cię kocham skarbie ... - powiedział .
Po kąpieli ubraliśmy się i położyliśmy sie do łóżka .
- A może film ? - zapytałem .
- Nwm ... jak chcesz .. - powiedział .
- Ejj .. co się dzieje ? Martwisz sie czymś ? - zapytałem go . Widac było , ze nad czymś rozmyśla.
-
No bo .. boje się reakcji ludzi ze szkoły . Cały czas zaprzeczałem
kiedy pytali się czy mi sie podobasz . Boje sie trochę . A jak będą sie
śmiać ? - powiedział . Myslałem , że mi serce pęknie . Jak on może
przejmować sie NIMI ?! Przecież mnie " kocha " . A jak sie kogoś kocha
to ma się w dupie kto co sobie o NAS mysli !
- Nie ważne .. -
powiedział . Przytulił mnie i dodał - Nie ważne co pomyslą .. mamy
siebie i to sie liczy . - Czyżby czytał mi w myślach ?
- Conor .. choc sie pokochamy ... - zaproponowałem .
-
Mhm... dobra .. - krzyknął i rzucił się na mnie . Zerwał z nas ubranie i
.. zaczęło się . Zamiast spac to my się walimy po nocach . Pięknie :**
.
7.30
Conor
Zjedliśmy
śniadanie , ubraliśmy się i poszliśmy do szkoły . Oczywiście cały czas
trzymałem Natha za rękę . Wczoraj się trochę przejąłem ale teraz mam w
dupie co sobie o nas pomyślą . Kocham tego idiotę obok i nie wyobrażam
sobie , że mógłbym pokochać kogoś innego .
- Ooo ... Con .. i Nath . Wiedziałem , że cos między wami . - powiedział Tom ( kumpel ze sklepu )
- Ty jasnowidzu .... - powiedział Nath .
-
A jak .. i 50 dla mnie :D - powiedział . Nagle zobaczyłem resztę . Oni
po mimo moich obaw nie byli zaskoczeniu temu , ze ja jestem z Nathanem .
Wręcz przeciwnie , życzyli nam szczęścia ! Lol !
Po lekcjach udałem się z Nathanem do lodziarni . Lody - ochłoda ! Najlepsze w upalne dni lata . Poszliśmy do parku .
-
Nathan ...Za tydzień wakacje .. Wysłałem naszą piosenkę i .. jeśli się
spodoba to .. to zdobędziemy ten kontrakt . A ja .. w wakacje .. kiedy
już się wszystko ułoży z tym kontraktem to chciałbym wyjechać z tobą na
jakąś wyspę ? Nad morze ? Co ty na to ?
- A ja na to .. Jak na lato :D ! Oczywiście , że chce .. mam nawet cały plan ! Wystarczy go tylko zrealizowac !
___________________________________________________________________________________
Koniec
6 rozdziału ! Przepraszam za błędy ... :3 . Jak tam ? Myślę , że się
wam spodoba . A teraz czas na waszą burzę mózgów . Gdzie moga wyjechać (
na wakacje ) Nathan i Conor ? Jeśli macie już jakieś miejsce na
idealne wakacje ( przypominam , że chcą wyjechać nad morze lub nad wodę )
to proszę abyście wymyślili nazwę hotelu lub poszukali i napisali mi w
komentarzu :3 . A więc czytajcie , komentujcie . Już po świętach ..
teraz tylko czekać na Sylwestra . Macie już plany gdzie go spędzicie ?
:D ;3 :)
Świetny pomysł :3 dziękuję za podanie nazwy hotelu . Mi net sie strasznie tnie i nie działa zbyt szybko na Google kiedy chcę coś znaleźć . Na szczęście w miarę dobrze działa kiedy pisze rozdział , jestem na fb , twitterze . ;D itd... Dzięki tobie zaraz pisze rozdział i wstawiam go na bloga . Jeszcze raz dziękuję .:D :** ( jeśli mi się uda to go dzisiaj dodam :) . )
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuń